Dziś temat informacyjny, a mianowicie, z jakich
książek się dokształcać na studiach. Przecież każdy student budownictwa to wie,
że nasi prowadzący nie zawsze w dobry sposób przekazują swoją wiedzę oraz wymagania,
jakie przed nami stawiają. Czasami notatki, które podają nie mają żadnego
związku z tematem projektu lub podają tylko częściowe informacje, z których
pomocą ciężko podołać zadaniu…
Oczywiście mówią nam, że są normy, z których
musimy umieć korzystać, jednakże precyzja, z jaką są napisane daje wiele do rzeczenia…
Często znajdują się w nich odwołania do wiedzy, którą powinniśmy wynieść z
danego przedmiotu, lecz prowadzący mógł nam tej wiedzy nie przekazać lub przez
kilkanaście stron normy jesteśmy odsyłani do innych, aby np. policzyć jakiś
współczynnik (chore). Nie chciałbym narzekać na system szkolnictwa wyższego,
ponieważ nie o to mi chodzi, natomiast, w jaki sposób radzić sobie z
pokonywaniem trudności w wykonaniu projektu. Wiem, że wielu z Was może
korzystać z różnego typu podkładek, wzorców lub innych materiałów (sam tak
robię) - to z jednej strony dobrze, bo trzeba sobie jakoś radzić, a z drugiej
nie do końca, bo często w tych podkładkach są błędy, na które nasi wykładowcy
są wyczuleni. Przepisywanie z gotowców często pokazuje nam jak ma wyglądać
mniej więcej projekt oraz skłania do myślenia (niektórych studentów), często
trzeba się domyślać skąd, co się wzięło, jak policzyć dany współczynnik czy też
jak w ogolę podejść do zagadnienia a do tego już potrzebna jest nam fachowa
literatura.
Chciałbym
przedstawić kilka pozycji książkowych, które każdy student powinien mieć w
swojej podręcznej biblioteczce. Pierwszymi takimi opcjami są dwie książki do
budownictwa ogólnego: "Materiały do ćwiczeń projektowych z budownictwa
ogólnego" autorstwa doktorów Krzysztofa Schabowicza i Tomasza
Gorzelańczyka oraz "Obliczenia budynków wznoszonych tradycyjnie"
autorstwa: dr Piotra Pietraszka, prof. Jerzego Hoły oraz dr Krzysztof
Schabowicz. Książki są nowe i co najważniejsze aktualne, napisane według
obowiązujących już Eurokodów. W pierwszej pozycji mamy wskazówki jak narysować
projekt domu jednorodzinnego, przykładowe rysunki oraz zasady formalno-prawne.
W drugiej pozycji znajdują się już same obliczenia, jakie należy wykonać podczas
prac projektowych. Wszystkie działania są dobrze, przejrzyście opisane i wytłumaczone.
Dzięki tym dwóm książkom bez problemu można zrobić projekt z budownictwa ogólnego
oraz mogą się one dalej przydać w karierze inżyniera.
Następnymi lekturami są książki do konstrukcji
stalowych. Podam ich trochę więcej, ponieważ studiuje je teraz, żeby dobrze
napisać pracę inżynierską. Pierwszym autorem będzie prof. Kazimierz Rykaluk
"Konstrukcje Stalowe - podstawy i elementy" - książka bardzo dobra do
uczenia się od początku jak to wszystko działa w konstrukcjach stalowych, szkoda
tylko, że napisana według polskich norm. Ale zasady pozostały praktycznie te
same, tak samo działają siły, lecz tylko wzory są inne. Polecam wszystkim,
którzy chcą dobrze poznać konstrukcje stalowe, a poznawać trzeba od podstaw.
Kolejny tytuł autorstwa prof. Wojciecha Włodarczyka "Konstrukcje
Stalowe" - książka w prawdzie dla technikum, ale posiadająca bardzo dużo
przydatnych informacji, napisanych w przystępny i prosty sposób oraz na aktualnie
obowiązujących normach. Dzięki niej oraz własnym notatkom udało mi się zdać
egzamin z konstrukcji stalowych - elementy i hale, a to na PWR nie lada wyczyn,
zwłaszcza u jednego profesora, dlatego chcę ją polecić. Prof. Antoniego Biegusa
autor książki "Stalowe Budynki Halowe" - jedna z niewielu o tej
właśnie tematyce dostępnych na rynku. Sięgnąłem po nią właśnie w związku z
tematem pracy inżynierskiej. Bardzo dobrze przedstawiono zagadnienia
kształtowania, obliczenia i konstruowania hal stalowych. Ostatnimi dwoma
pozycjami z listy książek do konstrukcji stalowych są dwie części lektur pod
redakcją prof. Aleksandra Kozłowskiego "Konstrukcje Stalowe - Przykłady
obliczeń według PN-EN 1993-1 - Część pierwsza. Wybrane elementy i połączenia”
oraz cześć druga: „Stropy i pomosty". Obydwie wyżej wymienione pozycje są
wręcz świetne, znajdziemy w nich przykłady obliczeń różnych stalowych elementów
od belek zginanych, słupów mimośrodowo ściskanych przez wszelkie rodzaje
połączeń od śrubowych po spawane. Każdy przykład jest szczegółowo opisany,
każdy wzór posiada odwołanie do normy, dlatego robienie projektu według tych
książek jest wręcz łatwizną.
Ostatnimi książkami, jakie chciałbym polecić są związane
z konstrukcjami żelbetonowymi oraz fundamentowaniem. Do "żelbetu" dr
Janusz Pędziwiatr "Wstęp do projektowania konstrukcji żelbetowych wg PN-EN
1992-1-2008". Jedna z lepszych książek do podstaw z "żelbetu". W
miarę przejrzyście napisana, choć doktor czasem używa skrótów, nad którymi
trzeba się zastanowić, co się, skąd wzięło, lecz jest to pozycja godna
polecenia. Do fundamentowania natomiast polecę książkę dr Olgierda Puły
"Projektowanie fundamentów bezpośrednich według Eurokodu7". Jest to
jedna z najbardziej aktualnych pozycji w tej dziedzinie, ponieważ od niedawna
trzeba projektować konstrukcje fundamentów według nowej normy. W książce
znajduję się parę błędów obliczeniowych, ale przy odpowiednim wykorzystaniu
notatek z wykładu i tej książki można spokojnie zrobić projekt z posadowienia
bezpośredniego.
Polecane przeze mnie lektury wydają mi się
bardzo pomocne oraz w miarę dobry sposób napisane. Nie myślcie sobie, że
dostanę jakąś gaże za reklamę lub zdam dany przedmiot. Robię to z czystych i
dobrych zamiarów. Znam te książki, pracowałem z nimi i najważniejsze bardzo mi
pomogły na studiach, dlatego uważam, że są godne polecenia szerszej grupie
studentów oraz ludzi chcących pogłębiać swoją wiedzę. A tak na marginesie przedmioty,
o których pisałem wyżej już mam za sobą, więc nie mam, co liczyć na przychylne
oko prowadzących:) To tyle. Administrator tego, bloga czyli Ja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz