poniedziałek, 20 sierpnia 2012

książki.

Dziś temat informacyjny, a mianowicie, z jakich książek się dokształcać na studiach. Przecież każdy student budownictwa to wie, że nasi prowadzący nie zawsze w dobry sposób przekazują swoją wiedzę oraz wymagania, jakie przed nami stawiają. Czasami notatki, które podają nie mają żadnego związku z tematem projektu lub podają tylko częściowe informacje, z których pomocą ciężko podołać zadaniu…
Oczywiście mówią nam, że są normy, z których musimy umieć korzystać, jednakże precyzja, z jaką są napisane daje wiele do rzeczenia… Często znajdują się w nich odwołania do wiedzy, którą powinniśmy wynieść z danego przedmiotu, lecz prowadzący mógł nam tej wiedzy nie przekazać lub przez kilkanaście stron normy jesteśmy odsyłani do innych, aby np. policzyć jakiś współczynnik (chore). Nie chciałbym narzekać na system szkolnictwa wyższego, ponieważ nie o to mi chodzi, natomiast, w jaki sposób radzić sobie z pokonywaniem trudności w wykonaniu projektu. Wiem, że wielu z Was może korzystać z różnego typu podkładek, wzorców lub innych materiałów (sam tak robię) - to z jednej strony dobrze, bo trzeba sobie jakoś radzić, a z drugiej nie do końca, bo często w tych podkładkach są błędy, na które nasi wykładowcy są wyczuleni. Przepisywanie z gotowców często pokazuje nam jak ma wyglądać mniej więcej projekt oraz skłania do myślenia (niektórych studentów), często trzeba się domyślać skąd, co się wzięło, jak policzyć dany współczynnik czy też jak w ogolę podejść do zagadnienia a do tego już potrzebna jest nam fachowa literatura.
 Chciałbym przedstawić kilka pozycji książkowych, które każdy student powinien mieć w swojej podręcznej biblioteczce. Pierwszymi takimi opcjami są dwie książki do budownictwa ogólnego: "Materiały do ćwiczeń projektowych z budownictwa ogólnego" autorstwa doktorów Krzysztofa Schabowicza i Tomasza Gorzelańczyka oraz "Obliczenia budynków wznoszonych tradycyjnie" autorstwa: dr Piotra Pietraszka, prof. Jerzego Hoły oraz dr Krzysztof Schabowicz. Książki są nowe i co najważniejsze aktualne, napisane według obowiązujących już Eurokodów. W pierwszej pozycji mamy wskazówki jak narysować projekt domu jednorodzinnego, przykładowe rysunki oraz zasady formalno-prawne. W drugiej pozycji znajdują się już same obliczenia, jakie należy wykonać podczas prac projektowych. Wszystkie działania są dobrze, przejrzyście opisane i wytłumaczone. Dzięki tym dwóm książkom bez problemu można zrobić projekt z budownictwa ogólnego oraz mogą się one dalej przydać w karierze inżyniera.
Następnymi lekturami są książki do konstrukcji stalowych. Podam ich trochę więcej, ponieważ studiuje je teraz, żeby dobrze napisać pracę inżynierską. Pierwszym autorem będzie prof. Kazimierz Rykaluk "Konstrukcje Stalowe - podstawy i elementy" - książka bardzo dobra do uczenia się od początku jak to wszystko działa w konstrukcjach stalowych, szkoda tylko, że napisana według polskich norm. Ale zasady pozostały praktycznie te same, tak samo działają siły, lecz tylko wzory są inne. Polecam wszystkim, którzy chcą dobrze poznać konstrukcje stalowe, a poznawać trzeba od podstaw. Kolejny tytuł autorstwa prof. Wojciecha Włodarczyka "Konstrukcje Stalowe" - książka w prawdzie dla technikum, ale posiadająca bardzo dużo przydatnych informacji, napisanych w przystępny i prosty sposób oraz na aktualnie obowiązujących normach. Dzięki niej oraz własnym notatkom udało mi się zdać egzamin z konstrukcji stalowych - elementy i hale, a to na PWR nie lada wyczyn, zwłaszcza u jednego profesora, dlatego chcę ją polecić. Prof. Antoniego Biegusa autor książki "Stalowe Budynki Halowe" - jedna z niewielu o tej właśnie tematyce dostępnych na rynku. Sięgnąłem po nią właśnie w związku z tematem pracy inżynierskiej. Bardzo dobrze przedstawiono zagadnienia kształtowania, obliczenia i konstruowania hal stalowych. Ostatnimi dwoma pozycjami z listy książek do konstrukcji stalowych są dwie części lektur pod redakcją prof. Aleksandra Kozłowskiego "Konstrukcje Stalowe - Przykłady obliczeń według PN-EN 1993-1 - Część pierwsza. Wybrane elementy i połączenia” oraz cześć druga: „Stropy i pomosty". Obydwie wyżej wymienione pozycje są wręcz świetne, znajdziemy w nich przykłady obliczeń różnych stalowych elementów od belek zginanych, słupów mimośrodowo ściskanych przez wszelkie rodzaje połączeń od śrubowych po spawane. Każdy przykład jest szczegółowo opisany, każdy wzór posiada odwołanie do normy, dlatego robienie projektu według tych książek jest wręcz łatwizną.
Ostatnimi książkami, jakie chciałbym polecić są związane z konstrukcjami żelbetonowymi oraz fundamentowaniem. Do "żelbetu" dr Janusz Pędziwiatr "Wstęp do projektowania konstrukcji żelbetowych wg PN-EN 1992-1-2008". Jedna z lepszych książek do podstaw z "żelbetu". W miarę przejrzyście napisana, choć doktor czasem używa skrótów, nad którymi trzeba się zastanowić, co się, skąd wzięło, lecz jest to pozycja godna polecenia. Do fundamentowania natomiast polecę książkę dr Olgierda Puły "Projektowanie fundamentów bezpośrednich według Eurokodu7". Jest to jedna z najbardziej aktualnych pozycji w tej dziedzinie, ponieważ od niedawna trzeba projektować konstrukcje fundamentów według nowej normy. W książce znajduję się parę błędów obliczeniowych, ale przy odpowiednim wykorzystaniu notatek z wykładu i tej książki można spokojnie zrobić projekt z posadowienia bezpośredniego.
Polecane przeze mnie lektury wydają mi się bardzo pomocne oraz w miarę dobry sposób napisane. Nie myślcie sobie, że dostanę jakąś gaże za reklamę lub zdam dany przedmiot. Robię to z czystych i dobrych zamiarów. Znam te książki, pracowałem z nimi i najważniejsze bardzo mi pomogły na studiach, dlatego uważam, że są godne polecenia szerszej grupie studentów oraz ludzi chcących pogłębiać swoją wiedzę. A tak na marginesie przedmioty, o których pisałem wyżej już mam za sobą, więc nie mam, co liczyć na przychylne oko prowadzących:) To tyle. Administrator tego, bloga czyli Ja!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz